Ilustrowanie książki to kreatywny i satysfakcjonujący proces, który wymaga dużo planowania i ciężkiej pracy. Dziś chciałabym Wam pokazać jak to wygląda u mnie.
Temat historii
Pierwszym krokiem jest przeczytanie manuskryptu i zrozumienie tematu historii. To pomoże mi wygenerować pomysły na ilustracje. Muszę również pamiętać o tym, by moje obrazy uzupełniały treść manuskryptu. Nie wszystko w historii musi być opowiedziane słowami, także tutaj mam sporo przestrzeni na uzupełnienie obrazu poprzez ilustracje.

Burza mózgów
Przeprowadzam burzę mózgów, aby wygenerować pomysły. Notuję
na kartce wszystkie hasła, które kojarzą mi się z historią. Czasami w formie zwykłej listy, czasami korzystam z diagramu w formie chmury. Myślę
o postaciach, ich charakterze, o klimacie opowieści. Zwykle na tym etapie zaczyna się już budować w mojej wyobraźni cały wykreowany świat. Staram się stworzyć postacie i scenerie, które ożywią historię.
Szkicowanie postaci
Wykonuję ręczne szkice projektów postaci. Robię to na zwykłych kartkach do drukarki, by nie przywiązywać się na tym etapie do efektów. Pozwalam sobie na eksperymentowanie i popełnianie błędów. Takie swobodne szkicowanie pozwala mi na jeszcze szersze otwarcie się na to co może przynieść proces twórczy.

Czas decyzji
Na tym etapie staram się zadecydować o tym jak będą wyglądały moje postacie i przedstawiony świat. Wybór nie zawsze jest prosty, ale kieruję się tu przede wszystkim tym, czy pomysły są interesujące, zabawne, czytelne.

Makieta
Tworzę szkic książki. Na małych miniaturach, które pokazują rozkładówki książki rozplanowuję wszystkie ilustracje, pracuję nad kompozycją, pamiętając by uwzględnić miejsca na tekst. Nie umieszczam ważnych elementów w miejscu, gdzie będzie szycie książki.
Kolory
Wybieram paletę kolorów. Nie jest to łatwe, bo często „widzę” w swojej głowie gotową ilustrację, wraz z kolorami, ale pozwalam sobie na tym etapie na eksperymentowanie z kolorami i stworzeniem interesującej palety kolorów. Czasami wspomagam się jakimś zdjęciem o pasującym klimacie, zdarza mi się też szukać interesujących palet przez Pinterest lub generuję własne przy pomocy generatora palet Coolors. Staram się by paleta odpowiadała tematowi i nastrojowi historii. To pomoże mi stworzyć spójny wygląd w całej książce.

Tworzenie finałowych ilustracji
Gdy mam już opracowaną całą koncepcję, zaczynam pracę nad końcową wersją ilustracji. Najpierw tworzę dokładne szkice odręcznie, potem poprawiam je i koloruję cyfrowo. Upewniam się, że najważniejsze elementy kompozycji są dobrze widoczne i czytelne. Gdy wszystko jest okej to wykańczam obrazki na komputerze w programie graficznym, poprawiając ewentualnie kontrast czy nasycenie kolorów.

Skomentuj